Trwa zwycięski marsz Polek. Tym razem pokonały medalistki ME

Mamy to! Polska zorganizuje kluczowy turniej siatkarek!

Grajber-Nowakowska wraca do Chemika Police

Czytaj też

Grajber-Nowakowska wraca do Chemika Police

Zarówno Polki, jak i Turczynki, są w czołówce tabeli całych rozgrywek. Przed dzisiejszym spotkaniem obie ekipy rozegrały po pięć spotkań. Nasza reprezentacja wygrała wszystkie mecze, podczas gdy rywalki przegrały tylko raz, 2:3 z drużyną Stanów Zjednoczonych.

Zapowiadało się więc na wyrównane spotkanie, być może jedno z trudniejszych dla polskiej kadry w tej edycji Lidze Narodów.

Tak też wyglądał pierwszy set, w którym Polki najpierw odskoczyły na kilka punktów, ale stan meczu szybko się wyrównał i od wyniku 10:10 ani jedna, ani druga drużyna nie była w stanie zbudować sobie konkretnej przewagi. Pojawiały się błędy, ale w naszym ataku świetnie funkcjonowały Olivia Różański i Magdalena Stysiak. Kluczowe akcje rozegrały się od stanu 21:21, kiedy Polki, między innymi za sprawą serwisów Agnieszki Korneluk, zdobyły trzy punkty z rzędu i ostatecznie wygrały całą partię 25:22.

Drugi set zaczął się bardzo podobnie do pierwszego, ponieważ podopieczne Stefano Lavariniego znów bardzo szybko odskoczyły nawet na pięć punktów przewagi. Teraz jednak Turczynkom nie było tak łatwo tej straty zniwelować. Przez większość partii utrzymywała się różnica minimum trzech punktów, a nieco emocji pojawiło się w końcówce, kiedy rywalki odrobiły część strat i miały w górze piłkę na remis przy stanie 20:19. Od tego momentu polskie siatkarki pokazały jednak to samo, co przez całe pierwsze dwa sety – dojrzałość, pewność i spokój w kluczowych sytuacjach. Nie można było tego powiedzieć o reprezentacji Turcji, która popełniała kluczowe błędy i ostatecznie to nasza kadra zwyciężyła 25:20.

Na początku trzeciej partii… zgasło światło i po krótkiej przerwie tym spowodowanej Turczynki zaczęły grać lepiej. Tym razem nie tylko Polki nie wypracowały sobie przewagi, ale też same musiały gonić wynik, kiedy przez dłuższą chwilę rywalki utrzymywały dwa punkty przewagi. Po kilku długich i udanych akcjach naszym reprezentantkom udało się doprowadzić do wyrównanej końcówki, w której mieliśmy kilka kontrowersji (bez możliwości weryfikacji wideo) i walkę punkt za punkt. Nasze siatkarki nadal grały tak dobrze, jak w pierwszych dwóch setach, jednak tym razem przeciwniczki grały na równie wysokim poziomie. Zakończyło się to grą na przewagi, ogromnymi emocjami i aż pięcioma piłkami meczowymi dla naszych reprezentantek, jednak ostatecznie atak ze środka Magdaleny Jurczyk dał naszym zawodniczkom upragnione zwycięstwo 30:28.

To już szóste z rzędu zwycięstwo polskiej reprezentacji w tej edycji Ligi Narodów. Polki nadal są niepokonane i wyszły właśnie na prowadzenie w tabeli całej imprezy. Już jutro kolejne spotkanie – tym razem biało-czerwone zmierzą się z Holandią.

Grajber-Nowakowska wraca do Chemika Police

Czytaj też

Grajber-Nowakowska wraca do Chemika Police